i 
się 
to 
na 
z 
do 
was 
nie 
 
and 
so 
I 
that 
że 
W 
She 
jak 
swimming 
a 
came 
the 
in 
pamiętam 
ze 
saw 
woke 
było 
czy 
po 
jest 
te 
tym 
tylko 
Nie 
with 
went 
on 
of 
me, 
one 
is 
pool 
made 
me 
up 
śnie 
Po 
ale 
raz 
oczy, 
oczy 
były 
od 
L 
aucie 
był 
można 
ma 
przy 
lasu 
okazało 
czasie 
pewnym 
We 
raven 
near 
walking 
dreamed 
her, 
back 
she 
When 
water. 
started 
pretty. 
as 
pool. 
her 
‘real 
our 
That 
hug 
eyes 
It 
sobie 
jakieś 
za 
Bardzo 
kumplem 
bardzo 
we 
Nagle 
portugalskiego. 
by 
szerokimi 
wąskimi 
między 
liceum 
jej 
Kiedy 
sam 
czym 
o 
L. 
co 
bo 
bym 
to, 
usta, 
cały 
tych 
Pamiętam 
mnie 
dla 
zawsze 
kawy 
coś 
mieście 
siedzę 
miasta, 
nas 
zewnątrz. 
niż 
nic 
D. 
Byliśmy 
ja 
góry 
się. 
nagle 
chyba 
domu 
wzdłuż 
przyjacielem 
szedłem 
Najpierw 
przebudzić. 
mogłem 
kajakuNormalnie 
szybko 
Wróciłem 
tłoczno. 
gazowymi, 
lampami 
oświetlane 
ulice 
ląd, 
wyszedłem 
ciemno. 
pusto 
innych 
ludzi, 
dużo 
kanałach 
niektórych 
blokami. 
pomiędzy 
cuchnącymi 
takimi 
oraz 
głębokimi, 
kanałami, 
płynąłem 
morza 
otwartego 
przepłynięciu 
Danii, 
Norwegii 
kajakiem 
mną.Płynąłem 
końca 
samego 
jechała 
ona 
kumpli, 
Odwiozłem 
przedmiotem. 
zaginionym 
wrócić 
udało 
piątkę, 
Pojechaliśmy 
lasu. 
powrotu 
zmobilizowała 
która 
kumpelę, 
spotkaliśmy 
oddać. 
chciały 
rąbnęły 
nam 
Coś 
jeża. 
wielkości 
ktokodyle, 
łuski 
miały 
lisy, 
biegały 
zwierzęta, 
dziwne 
łaziły 
gdzie 
jakiegoś 
znajomi.Wjechaliśmy 
kolejni 
dwaj 
jeszcze 
znaleźni 
Dojechaliśmy 
kantówek. 
karton 
pace 
odkręciły. 
koła 
sprawdzić 
czasie, 
zatrzymałem 
auta, 
wsiedliśmy 
czas, 
jakiś 
pakę 
metry 
Pakowaliśmy 
metrówki. 
znalazłem 
polu 
kumplem. 
jechałem 
którą 
droga, 
time
Była 
same 
perhaps 
we... 
And 
fun. 
have 
center 
girls 
Happy 
palms. 
keeping 
visiting 
church 
Next 
attic. 
even 
time. 
long 
there 
(wow). 
opera!! 
inside 
cathedral, 
them 
taked 
why, 
know 
don`t 
girls. 
two 
some 
here 
amazing
 
us. 
while 
after 
arm. 
girl 
sit 
comes 
around, 
flying 
young 
bird, 
him. 
follow 
decided 
me. 
flyes 
bird 
balck 
little 
arena. 
city 
i`m 
tears...I 
I 
died. 
bottom 
falled 
empty. 
totally 
water, 
without 
deep 
water), 
(to 
step 
last 
pool, 
edge 
(kissing) 
mouths 
pull 
kissing 
face 
Her 
out 
deep. 
diving, 
dolphin, 
just 
light, 
fast, 
girl. 
only 
saw, 
finished, 
Where 
people. 
else 
swimming- 
at 
roomI 
quiet 
stay 
eyes, 
close 
everytime 
whisper 
hear 
happy, 
mother‘. 
man‘, 
dreams‘. 
realise 
‘lets 
whispers 
heared 
special. 
claped. 
thunder 
world.we 
onest 
my 
are 
cold. 
Felt 
storm. 
forest. 
się.I 
Obudziłem 
zaryczał. 
ponownie 
jaskini, 
wejściem 
przed 
tuż 
niedźwiedź, 
To 
ryczało. 
piwku, 
rozmawialiśmy 
Długo 
tam. 
Usiedliśmy 
górze. 
jaskinia 
gołoborze 
skały” 
„błędne 
tam 
Były 
lewo. 
odbiliśmy 
bazą 
Tuż 
prosto. 
dalej 
razem 
prawo, 
skręciliśmy 
Diabligrodem 
Za 
wyjazdu. 
tego 
ucieszyłem 
więc 
człowiek, 
dobry 
biesy. 
sobie...Jechałem 
sen 
taki 
ot, 
portugalski. 
język- 
pożądany 
wykładowym 
językiem 
której 
szkoły 
wszechstronnej 
dołączenie 
naukę 
sposobem 
Najlepszym 
chcemy. 
czego 
realizuje 
umysł 
dowód 
Jest 
fabuły. 
akcji 
żadnej 
nauki.W 
wróciłem 
rozmowy 
zakończeniu 
języka 
tamtejszym 
miesiąc 
uczył 
abym 
siebie, 
zaprasza 
niej 
wynikało 
jednak 
rozmowy, 
telefon. 
dzwoni 
spokój. 
Cisza, 
radości.Uczyłem 
chwilach 
przeszłości, 
wspólnej 
wspomnienie 
umarło 
ulicami....To 
lawirowaliśmy 
czas 
doszliśmy, 
pogrzebowy. 
kondukt 
Zupełnie 
milczący. 
smutni, 
głowami, 
spuszczonymi 
szli 
Wszyscy 
nic. 
mówił 
Nikt 
bramami. 
obskurnymi 
ciasnymi 
alejami, 
ulicami, 
Błądziliśmy 
mieście. 
kluczyliśmy 
wysoko, 
gdzieś 
Tatry 
iść 
Mięliśmy 
góry. 
znajomymi 
Szedłem 
uśmiechnięty 
sie 
łez?Obudziłem 
szczęścia 
słodkich 
pełne 
uśmiechnięte 
skoro 
ważne, 
Ale 
szyi. 
włosy 
okrywałem 
dłonią 
swą 
też 
dotyku, 
czułego 
zatrzęsła 
ziemia 
zawirowała 
zieleń 
sukienki 
zamek 
rozpiąłem 
kiedy 
młodniku, 
świerkowym 
wiatru 
szum 
delikatny 
słyszałem 
przytulaliśmy 
my. 
dwojga 
takich 
słońcu, 
wygrzewać 
spokoju 
móc 
żeby 
taka 
polanka- 
pośrodku 
młodnik, 
Gęsty 
znanym. 
mi 
miejscu 
lesie, 
wtedy 
świece. 
nogi 
najseksowniejsze 
sukienkę, 
uśmiech, 
ważne. 
siedziała- 
stała, 
myślała. 
dowiem 
nigdy 
zamyślona- 
nieco 
Uśmiechnięta, 
groszki. 
białe 
drobne 
małe, 
groszki, 
sukienka 
czarna 
błyszczące 
włosy, 
Rozpuszczone 
co?Pamiętam 
Bo 
więcej. 
oglądać- 
już 
chciał 
uśmiech 
resztę.... 
całą 
wymazał 
pamięci- 
mej 
obraz 
ten 
wyrył 
utrwalacz 
niczym 
Zapach 
widział. 
pierwszy 
Wszystko 
uśmiech. 
jedyne. 
bardziej 
więcej 
mówią 
duże 
Takie 
oczach. 
oglądać 
świat 
wszystko, 
zobaczyć 
oczach 
widziałem. 
kiedykolwiek 
jakie 
Najpiękniejsze 
kawy. 
dobrej 
kawy, 
zapach 
intensywny 
cudownym. 
czymś 
Aromat 
wybuch...... 
Czekałem 
kącie.... 
ciemnym 
Zaszyłem 
puste. 
dziwo 
które 
fortyfikacji 
starych 
pobiegłem 
Szybo 
kościoła... 
podziemiach 
Okazuje 
miasto. 
całe 
zniszczyć 
wybuchnąć 
Panika. 
ludzie. 
jacyś 
obok 
piwnicy, 
auta....2.Centrum 
Bieszczady 
zimowe 
zwiedzać 
Zaczęliśmy 
częściej. 
jakby 
uśmiechać 
zaczęła 
spowodowało 
ciepło 
drogi. 
Doszliśmy 
entuzjazm. 
spotęgowały 
powietrze 
rześkie 
niebo, 
Bezchmurne 
śnieg. 
biały 
cudownie 
Oślepił 
poszliśmy 
obok, 
obudziliśmy 
cudowny, 
Poranek 
zrobić 
jaki 
czaj-taki, 
Piliśmy 
wichura 
kominku 
świerk 
strzelający 
piękniejszego 
kominku. 
strzelającym 
świecach 
długa, 
była 
Noc 
domku 
Spaliśmy 
Bieszczadach. 
pękają.....Przebudzenie1. 
mury 
dzieckiem... 
bałagan... 
pozbijane, 
szyby 
ucieczkę... 
zacząłem 
dzieciaka 
Zabrałem 
ponownie. 
później 
Chwilę 
centymetrów. 
parę 
opadł 
poderwał 
zadrżał, 
dom 
Cały 
zatrzęsło 
aż 
nuda, 
cisza, 
Spokój, 
dziadka. 
mojego 
dzieckiem 
małym 
opiekowałem 
Dzień,