Aromat kawy zawsze był dla mnie czymś cudownym. Pamiętam intensywny zapach kawy, dobrej kawy. Najpiękniejsze oczy jakie kiedykolwiek widziałem. W tych oczach można zobaczyć wszystko, cały świat można oglądać w tych oczach. Takie duże oczy, mówią więcej niż usta, tym bardziej te jedyne. I uśmiech. Wszystko to, jak bym pierwszy raz widział. Zapach kawy niczym utrwalacz wyrył ten obraz w mej pamięci- i wymazał całą resztę.... bo te oczy i uśmiech to jest to, co bym chciał już zawsze oglądać- nic więcej. Bo po co?